W kinach, w bardzo wąskiej dystrybucji, pojawił się dokument "Inferno - niedokończone piekło". Fascynujący film, ale raczej tylko dla kinomanów i wielbicieli Romy Schneider. Dla niefanatyków - być może tylko ciekawy.
Siłą tego dokumentu jest, co tu dużo mówić, jego nieprzyzwoitość. Oglądamy to, co dla oczu widza nie jest przeznaczone - zdjęcia próbne, zdjęcia techniczne, surowe, niezmontowane ujęcia - materiały do nigdy niepowstałego filmu "Inferno", wielkiego przedsięwzięcia, i wielkiej porażki, znanego reżysera Henriego-Georgesa Clouzota. Na większości z tych archiwalnych taśm, w roli głównej - Romy Schneider.
To podglądanie przez długi na ponad czterdzieści lat tunel w czasie daje doprawdy niezwykłe wrażenia.
Ciekawej rozrywki dostarcza także próba rozwikłania zagadki przegranego przez Clouzota starcia z tematem zazdrości, bo o piekle zazdrości miał być "Inferno". Próba, którą każdy może podjąć na własną rękę, na podstawie fragmentarycznych informacji zebranych w filmie. Clouzot, w poprzednich swoich realizacjach bardzo sprawny, skuteczny, tu pogubił się, przepadł w cyzelowaniu ujęć, dążeniu do perfekcji. Czy zabrakło mu dystansu do tematu? Może woził się z jakimś pomysłem, który był zbyt odważny, zbyt ekshibicjonistyczny? A może nie mógł sobie poradzić z fatalistycznym urokiem Schneider?
Mam do dokumentu jedno zastrzeżenie - rozpoczynająca narrację historyjka o tym, jak Serge Bromberg, realizator filmu, a przy tym znawca kina, wpadł na trop "Inferno", spotkawszy przypadkowo w windzie wdowę po Clouzocie - wydała mi się z miejsca nieprawdopodobna. Czyżby tak wielki projekt, zakończony tak spektakularną porażką, z udziałem tak wielkiej gwiazdy, projekt, o którym tak ciekawie, po latach, opowiadają ludzie z ekipy, został zapomniany i nikt przez lata nie interesował się 185 pudełkami nagranych przy nim taśm? Byłoby to coś niezrozumiałego. Poszperałem nieco, i znalazłem taki tekst:
http://www.rfi.fr/actupl/articles/119/article_9166.asp
z którego wynika dokładnie to, co sobie pomyślałem - że te taśmy były nie do ruszenia z przyczyn prawnych. Mamy więc prawdopodobnie do czynienia z legendą marketingową, a teza o nieprzyzwoitości filmu tym bardziej znajduje uzasadnienie.
- - - - -
"Inferno - niedokończone piekło", reż. Serge Bromberg, Ruxandra Medrea, Francja 2009